ADHD, mózg łowcy i inne supermoce
"Pani to dla mnie takie małe adhd" - powiedziała do mnie moja internistka kilka lat temu. Ta niewinna z pozoru uwaga zmieniła moje życie. Od tego dnia minęło już dobre kilka lat. Od tego dnia mam świadomość, że mierzę się z przypadłością, która nazywa się ADHD. Świadomość, że cierpię na to zaburzenia rozwojowe poukładała mi trochę spraw w życiu. Jednak wiele z nich czeka jeszcze na swoją kolej. Byłam grubo trzydziestce, gdy dowiedziałam się o moim ADHD. Autorka ADHD mózg łowcy i inne supermoce to lekarz psychiatra ze zdiagnozowanym ADHD dowiedziała się o swoim zaburzeniu, gdy miała czterdzieści cztery lata. Kiedyś błędnie uznawało się, że ADHD się wyrasta. (chociaż w Polsce bardzo wielu lekarzy dalej uważa, że ADHD u dorosłych nie istnieje) najnowsze badania wykazują, że z ADHD jednak się nie wyrasta.
A to moja historia:
od wydawcy:
POZNAJ SWOJĄ SUPERMOC I ŻYJ LEPIEJ Z ADHD!
Trudno ci się skupić na jednym zadaniu, robisz sto rzeczy naraz i masz problem z dotrzymaniem deadline’ów? To nie musi być lenistwo ani prokrastynacja. To może być ADHD. Dawniej sądzono, że z tego zaburzenia stopniowo się wyrasta. Najnowsze badania wskazują jednak na to, że może się ono utrzymywać przez całe życie.
Dorośli z ADHD uchodzą często za ludzi impulsywnych, leniwych, niecierpliwych, nerwowych, mających trudności z koncentracją i utrzymaniem porządku. Jednak Kristina Leer, lekarka psychiatrii ze zdiagnozowanym ADHD, przekonuje, że zaburzenie to nie musi być wyrokiem – to może być twoja supermoc!
Osoby z ADHD mają tak zwany mózg łowcy, cechują się kreatywnością i spontanicznością, a także emanują pozytywną energią, którą potrafią zarażać innych. Mają zdolność do osiągania niezwykłego stanu hiperskupienia i potrafią przyswoić niezwykłą ilość wiedzy w bardzo krótkim czasie.
Autorka książki pokazuje ADHD z nowej perspektywy, sięga do współczesnych badań i teorii oraz proponuje techniki i strategie radzenia sobie z tym zaburzeniem w dorosłym życiu, a także omawia zalety posiadania nieneurotypowego mózgu.
Ta książka przychodzi z pomocą wszystkim tym, którzy na co dzień mierzą się z ADHD. Udowadnia, że ADHD to nie wyrok, ale dodatkowe możliwości, które pozwalają cieszyć się pełnią życia.
Tomasz Kowalczyk, psychiatra i specjalista od ADHD
O autorce:
KRISTIN LEER to doświadczona norweska lekarka psychiatrii, u której w wieku 44 zdiagnozowano
ADHD, a także mama trójki dzieci, w tym jednego z tym samym zaburzeniem. Ukończyła studia medyczne w Warszawie. Obecnie stara się zostać nauczycielem medytacji oraz pracuje nad autorskim programem psychoedukacyjnym, którego celem jest polepszenie jakości życia osób z ADHD, na podstawie naturalnych i ogólnodostępnych metod, takich jak odpowiednia dieta,
ćwiczenia uważności i medytacja.
ADHD, mózg łowcy i inne supermoce to poradnik dla osób zdiagnozowanych i dla osób niezdiagnozowanych, dla nauczycieli. Według mnie ta książka o ADHD inna niż inne, które wyszły do tej pory. To książka, z której dowiemy się czym naprawdę jest ADHD, dlaczego życie z ADHD to nie lada wyzwanie, dowiemy się jak wygląda życie z ADHD u dzieci, młodzieży u dorosłych oraz różnice biologiczne między płciami i oczekiwania w stosunku do płci. W książce znajdziemy także strategię radzenia sobie z ADHD i jakie mogą wystąpić choroby współistniejące. Znajdziemy tutaj informacje jak wygląda diagnostyka z ADHD i leczenie.
Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Książka porusza wiele ciekawych aspektów. Mogę śmiało powiedzieć, że ta książka w wielu aspektach zmieniła mój tok myślenia i sprawiła, że na niektóre rzeczy spojrzałam inaczej. Wiem skąd u mnie to i to. Przede mną dużo pracy. Zdaję sobie sprawę, że książka o ADHD może wywoływać kontrowersje, zwłaszcza pozytywne spojrzenie autorki książki na ADHD. Gdyż zwykle ludzie a ADHD (w tym także ja!) chętnie oddałabym wszystkie te "pozytywne cechy" w zamian za normalne życie. Ludzie z ADHD znajdują się często w różnych, często ciężkich życiowych zakrętach, często bez widoku na poprawę. W tej sytuacji można być złym na sugestię o dobrych cechach ADHD. Jednak mimo wszystko czasami warto spojrzeć pozytywnie na coś, na co nie mieliśmy wpływu.
A to moja historia:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz. W miarę możliwości staram się każdego z was odwiedzić.
Proszę o niezostawianie linków do swoich stron. znajdę cię i bez tego!