Nude by Rihanna, otulająca mgiełka do ciała

     Rihanna wydała do tej pory wiele zapachów, obok których nie można przejść obojętnie. Choć teraz bardziej znana jest jej marka Fenty Beauty, to od wydania perfum zaczynała swoją przygodę ze światem kosmetycznym. Ja przygodę z zapachami Rihanny zaczęłam od słynnego Reb'l 'Fleur. Spodobał mi się do tego stopnia, że mam w mojej kolekcji kolejne już opakowanie zbuntowanego kwiatu. To był debiutancki zapach Rihanny i z miejsca stał się bestselerem. W rezultacie tak dobrego debiutu były kolejne zapachy. I tak swego czasu wpadł mi w oko zapach Nude. Nie powiem, miałam ochotę kupić sobie perfumy z tej serii, ale cena w Rossmannie była dla mnie zaporowa. Dlatego zdecydowałam się na zakup mgiełki, która akurat była w promocji. I to był dobry wybór. 



 


Mgiełka do ciała, Nude by Rihanna 

Nude by Rihanna nie jest nowym zapachem. Aż trudno w to uwierzyć, ale jego debiut miał miejsce już dekadę temu. Jest to trzeci zapach wydany w butelce w kształcie odwróconego obcasa. Sam zapach należy do kategorii bliskoskórnych, otulających skórę. Budzi duże skojarzenia z nagim ciałem, intymnością. Doskonale podkreśla kobiecość, dla samej kobiecości. Zresztą już samo grafika perfum to sugeruje. To idealny zapach na randkę  

Nuty zapachowe:

Nuty głowy:
guawa, mandarynka, gruszka
Nuty serca: kwiat pomarańczy, jaśmin, gardenia
Nuty bazy: piżmo, orchidea waniliowa, drzewo sandałowe

 


 
Wszystkie mgiełki Rihanny sprzedawane są bez kartonika. Pojemność mgiełki to 236 ml. Muszę przyznać, że to trochę nietypowa pojemność. Szata graficzna jest minimalistyczna w odcieniu srebra i beżu. Atomizer działa bez zarzutu. Nie chlapie, rozpyla idealną ilość mgiełki zapachu, która otula nasze ciało. Sam zapach jest z kategorii tych słodkich. Nie jest to jednak typowa słodycz, która przyprawia o ból głowy. Mgiełka ma w swoim składzie także drapieżne nuty, które dodają mocy. W składzie jest jaśmin, którego nie lubię. Jednak w połączeniu z innymi nutami zapachowymi jaśmin gdzieś szybko się ulatnia i nie jest tak męczący, jak zwykle. Sam zapach określiłabym jako kobiecy, pudrowy i sensualny. 

Nude to zapach, który idealnie nadaje się na randkę, ale z powodzeniem można go używać codziennie lub na specjalne wyjście ze znajomymi. Bogaty aromat jest niezwykle kobiecy, mocny i tajemniczy przez świeże, owocowe nuty, które wzbogacają zestawienie. Co do trwałości to mam mieszane uczucie. Wydaje mi się, że tutaj znaczenie mają warunki atmosferyczne. Gdy jest cieplej, to trwałość wydaje mi się krótsza. Sam zapach trzyma się na skórze około 5 godzin, na ubraniu dłużej. Czy kupię perfumy z tej serii? Raczej nie. Przez te lata zmienił mi się trochę gust. Aczkolwiek nie wykluczam, gdyby zapach akurat pojawił się w fajnej promocji albo w cenie na do widzenia to wtedy kupię. 
 
 


Znacie ten zapach ? Kupujecie zapachy wydane przez gwiazdy ? Macie swoich ulubieńców ? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz. W miarę możliwości staram się każdego z was odwiedzić.
Proszę o niezostawianie linków do swoich stron. znajdę cię i bez tego!