hello body, duet do pielęgnacji cery, coco pure & coco luxe
W grudniowej edycji Pure Beauty znalazłam dwa kosmetyki marki Hello Body. Duet do pielęgnacji twarzy pod postacią kawowego peelingu do twarzy i kremowej maseczki do twarzy ze złotem miał nam umilić zimową pielęgnację. A kokosowy zapach z pewnością zachęca od razu do przetestowania. Tak się jakoś złożyło, że z marki Hello Body nie miałam jeszcze nic. A markę znałam tylko z blogów i Instagrama, dlatego moja ciekawość była podwójna. -
Hello Body, Scrub do twarzy COCO PURE, Detox Caffee Face Scrub
Ten kawowy peeling sprawi, że Twoja skóra będzie wygładzona i pozbawiona niedoskonałości. Ziarna kawy głęboko oczyszczają skórę, usuwając jej martwe komórki i pozostałości po makijażu, podczas gdy ekstrakt z torfu pozbywa się z jej powierzchni zanieczyszczeń nagromadzonych w ciągu dnia. Dodatkowe korzyści? W przeciwieństwie do większości peelingów, COCO PURE nie wysusza skóry: wzbogaciliśmy go o oleje ze słodkich migdałów i awokado.
Składniki aktywne:
- Olej z awokado: ma właściwości intensywnie nawilżające i regenerujące
- Zmielone ziarna kawy: mają właściwości naturalnie złuszczające
- Ekstrakt z torfu: ma właściwości oczyszczające i detoksykujące skórę.
Bardzo rzadko sięgam po peelingi mechaniczne. Częściej sięgam po peelingi enzymatyczne i kwasy
Jednak tym razem ciekawość przetestowania była zbyt duża. Pomyślałam, że jak się nie sprawdzi to najwyżej zużyje na ciało. Bałam się. że drobinki mogą być za ostre. Jednak scrub okazał się całkiem przyjemny. A drobinki, pomimo że duże okazały się delikatne. W ogóle nie ranią skóry.
Oczywiście jak na kosmetyk z linii kokosowej pachnie przepięknie. Właściwie przyjemny zapach jest wyczuwalny przed otwarciem zafoliowanego opakowania. Ten cudowny aromat sprawia, że aplikacja peelingu jest bardzo przyjemna i relaksująca.
Luksusowa maseczka do twarzy ze z 24-kratowym złotem, odżywczym masłem i olejkami. Ma fajną kremową konsystencję i przyjemny zapach. W składzie znajdziemy olej ze słodkich migdałów i masło illipe. Składniki te mają łagodzić, odżywić skórę, zregenerować i chronić suchą lub łuszczącą się skórę. Z pewnością kosmetyk z tak bogatym składem da fajne korzyści dla skóry. Maska sprawdzi się jako dobry nawilżacz skóry w trakcie leczenia izotekiem lub retinolem.
Składniki aktywne:
Luksusowy produkt z równie luksusowym składem. Pachnie cudownie kokosowo, przy czym nie jest to męczący słodki i mdły zapach, a miły zapach świeżego kokosa. Jak mam być szczera to na początku bałam się trochę tej maseczki. Obawiałam się, że będzie za tłusta i nie będzie chciała się zmyć i w ogóle posądzałam ją o całe zło. Jakie było moje zaskoczenie, gdy maska okazała się dobra.
Maseczkę zwykle nakładam po peelingu kawowym, jako ten drugi krok w pielęgnacji. Jeżeli chodzi o częstotliwość jest to dwa razy w tygodniu. Czasami trzy, gdy mam fazę na pielęgnację, Maskę zostawiam na twarzy około 15 minut, po czym zmywam myjką i ciepłą wodą. Zmywa się bez problemu. Jeżeli chodzi o efekt to skóra zmiękczona i rozświetlona. Maska sprawdzi się idealnie przed wyjściem. Przy regularnym stosowaniu efekty są widoczne. Skóra jest wyraźnie nawilżona i zregenerowana.
Hello Body, Kremowa maseczka ze złotem COCO LUXE
Luksusowa maseczka do twarzy ze z 24-kratowym złotem, odżywczym masłem i olejkami. Ma fajną kremową konsystencję i przyjemny zapach. W składzie znajdziemy olej ze słodkich migdałów i masło illipe. Składniki te mają łagodzić, odżywić skórę, zregenerować i chronić suchą lub łuszczącą się skórę. Z pewnością kosmetyk z tak bogatym składem da fajne korzyści dla skóry. Maska sprawdzi się jako dobry nawilżacz skóry w trakcie leczenia izotekiem lub retinolem.
Składniki aktywne:
- 24-karatowe złoto: ma właściwości odmładzając, regenerujące i przeciwzapalne. Innowacyjna formuła maseczki sprawia, że dostosowuje się do potrzeb skóry, zapewniając jej odpowiedni poziom nawilżenia
- Olej ze słodkich migdałów: właściwości łagodzące podrażnienia, odżywcze, regenerujące i ochronne
- Masło illipe: właściwości ultraodżywcze, ochronne i regenerujące
Luksusowy produkt z równie luksusowym składem. Pachnie cudownie kokosowo, przy czym nie jest to męczący słodki i mdły zapach, a miły zapach świeżego kokosa. Jak mam być szczera to na początku bałam się trochę tej maseczki. Obawiałam się, że będzie za tłusta i nie będzie chciała się zmyć i w ogóle posądzałam ją o całe zło. Jakie było moje zaskoczenie, gdy maska okazała się dobra.
Maseczkę zwykle nakładam po peelingu kawowym, jako ten drugi krok w pielęgnacji. Jeżeli chodzi o częstotliwość jest to dwa razy w tygodniu. Czasami trzy, gdy mam fazę na pielęgnację, Maskę zostawiam na twarzy około 15 minut, po czym zmywam myjką i ciepłą wodą. Zmywa się bez problemu. Jeżeli chodzi o efekt to skóra zmiękczona i rozświetlona. Maska sprawdzi się idealnie przed wyjściem. Przy regularnym stosowaniu efekty są widoczne. Skóra jest wyraźnie nawilżona i zregenerowana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz. W miarę możliwości staram się każdego z was odwiedzić.
Proszę o niezostawianie linków do swoich stron. znajdę cię i bez tego!