Moje 3 ulubione zimowe perfumy

Jak każda kobieta bardzo lubię perfumy. W szczególności przepadam za słodkimi zapachami. Mam w swojej kolekcji sporo zapachów w różnych nutach zapachowym. W szczególności do serca przypadły mi 3 zapachy, które najbardziej lubię i najczęściej używam.   Dwa zapachy znam od lat, trzeci poznałam nie tak dawno. Wszystkie zapachy łączy jedno. Mają słodkie nuty zapachowe. Idealne na zimę. 

3 Zimowe ulubione zapachy 

Jean Paula Gatliera Classic. To miłość od pierwszego użycia. Nie spodziewałam się, że woda toaletowa ma taki piękny i trwały zapach. Zapach jest mocny i słodki, a to lubię najbardziej. Opakowanie zapachu jest bardzo oryginalne, jak na standardy, jakie obowiązują w perfumeriach. Twórca marki stworzył opakowanie, które po ściągnięciu folii wygląda jak zwykła metalowa puszka, chociażby  z przecierem pomidorowym. Gdy zapach trafił na rynek to wielu perfumiarzy nie chciało sprzedawać tego zapachu w takim opakowaniu. Uważali to za skandal. 

Drugim ulubionym zapachem jest Beyonce Heat.   Pierwszy raz z tym zapachem miałam styczność jakaś dobrą dekadę temu. Dostałam wtedy zapach w najmniejszej pojemności. Od tego czasu zużyłam już kilka butelek tego zapachu. I oczywiście regularnie do niego wracam. 

Hugo Boss the scent ten zapach w porównaniu z powyższą dwójką to dla mnie świeżynka. Znam go najkrócej z całej trójki. Polubiłam go jednak od pierwszego użycia. Butelka jest solidna i ciężka. A zapach jest przyjemny słodki. Taki jak lubię najbardziej  

Od lat kupuje perfumy online. Zawsze szukam okazji i nie lubię przepłacać. Ważne, aby oferowane zapachy były oryginalne. Ostatnio bardzo przypadła mi do gustu oferta perfumerii EGlamour . Nie dość, że mają dużą ofertę to jeszcze ceny są bardzo przystępne. A  to lubię najbardziej. Za jedno opakowanie w drogerii stacjonarnej, mam dwa online. 

Post powstał we współpracy z perfumerią e.glamour