Jesień, noszenie maseczek, zmiana temperatury to wszystko sprawia, że nasze usta są mocno przesuszone i błagają o dobre nawilżenie. W dzisiejszym wpisie chciałabym pokazać Wam trzy balsamy do ust marki Laura Conti, w wersji odżywczej, nawilżającej  i regeneracyjnej. Opakowania balsamów różnią się od tych w większości dostępnych na rynku. Nie są wykonane z plastiku, tak jak większość pomadek do ust na rynku, a w całości są wykonane z twardego... kartonu. Pomadki idealnie wpisują się w nurt  Zero Weste. 

 

3 x balsamy do ust Laura Conti - odżywianie, nawilżenie i regeneracja    

Organiczny i wartościowy skład balsamu doceni każdy miłośnik natury. Tym razem jednak świetna formuła to nie wszystko. Balsamy Laura Conti Botanical są w 100% eko. Zostały stworzone w trosce o nasze usta i o naszą planetę. To pierwsze balsamy, które nie pozostawiają śladu w środowisku!

• 100% biodegradowalne
• zero waste
• wolne od plastiku
• papierowe opakowania
• organiczny skład

Poj. 8,3 g

1. LAURA CONTI Botanical Balsam do ust z olejem bursztynowym - Regeneracja 

• Składniki aktywne:
• ekstrakt z bursztynu
• wyciąg z rozmarynu
• olej kokosowy
• masło kakaowe
• witamina E

Działanie balsamu: 

• przyspiesza gojenie ran, koi podrażnienia
• wzmacnia jej kondycję i zabezpiecza przed uszkodzeniami
• nawilża, odżywia i wygładza
• hamuje proces starzenia się

Bursztyn (kopalna żywica drzew iglastych) -  zwany inaczej złotem Bałtyku, ma niewiarygodnie pozytywne działanie na naszą skórę. Jako naturalny oksydant przyspiesza odnowę komórkową i neutralizuje wolne rodniki, a to oznacza, że ma silne właściwości odmładzające. Wykazuje również działanie antybakteryjne i przeciwzapalne, dzięki czemu aktywizuje skórę do szybkiej regeneracji. Bursztyn łagodzi podrażnienia, przyspiesza gojenie ran, nawet skóry cienkiej, która ma skłonności do pierzchnięcia. Jest naturalnym filtrem UV. Chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych.

Działanie ekstraktu z bursztynu zostało wzmocnione wyciągiem z rozmarynu. To aromatyczne zioło wykazuje również działanie antyoksydacyjne. Stanowi silną broń przeciwko uszkodzeniom skóry. Uszczelnia naczynia włosowate skóry, zapobiega obrzękom. Wykorzystywane jest jako naturalny konserwant, przedłużający trwałość kosmetyków.

2. LAURA CONTI Botanical Balsam do ust z olejem konopny, intensywne nawilżenie

Olej konopny - niewyczerpane źródło kwasów wielonienasyconych. Tłoczony na zimno zawiera ponad 75% wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny omega-6 i omega-3. Mają one potężny wpływ na nasze zdrowie, ale również na urodę. Dobrze się wchłaniają i penetrują głębsze warstwy skóry. Pomadka z olejem konopnym redukuje podrażnienia, koi, pomaga przy atopowym zapaleniu skóry oraz stanach zapalnych innego pochodzenia, regeneruje, wykazuje działanie antybakteryjne i intensywnie nawilża. Chroni przed wiatrem, słońcem, suchym powietrzem, zimnem, upałem.

Składniki aktywne:

• olej konopny
• olej kokosowy
• masło kakaowe
• witamina E

Działanie balsamu:

• zmiękcza i nawilża
• dba o płaszcz hydrolipidowy skóry
• łagodzi podrażnienia
• zabezpiecza przed słońcem, wiatrem, , suchym powietrzem, zimnem i upałem
• odmładza skórę
• ujędrnia

 

3. LAURA CONTI Botanical Balsam do ust z propolisem, wartościowe odżywianie

Propolis, zwany kitem pszczelim, to naturalny skarb a zarazem cenny składnik kosmetyków. Jest mieszanką żywic drzew, pyłków roślin, wosków i olejków eterycznych. Działa jak antybiotyk. Zwalcza paciorkowce, gronkowce, wirusy i grzyby. Zawiera aż 250 związków aktywnych biologicznie! Należą do nich między innymi aminokwasy, flawonoidy, kwasy tłuszczowe, estry, sterole, witaminy z grupy B, karoteny oraz składniki mineralne m.in. potas, magnez, wapń, fosfor, żelazo, miedź i kobalt. Nic dziwnego więc, że  pomadka z propolisem łagodzi podrażnienia i stany zapalne, sprzyja gojeniu ran, aktywizuje komórki do odnowy, odmładza i uzdrawia skórę. Formuła pomadki została wzbogacona olejem sojowym, który jest bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminę E i lecytynę. Pomadka szybko się wchłania, co wpływa na wysoki komfort stosowania pomadki

• Składniki aktywne:

• ekstrakt z propolisu
• olej sojowy
• olej kokosowy
• masło kakaowe
• witamina E
• lecytyna

Działanie balsamu

• hamuje stany zapalne i koi podrażnienia
• wygładza, zmiękcza, uelastycznia
• regeneruje i odżywia
• odmładza
• chroni przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi
• przyspiesza gojenie i wzmacnia skórę
• zabezpiecza przed mikrourazami

Marka Laura Conti rzuciła nam wyzwanie, namawiając nas, aby używać, trzymać w torebce, w kieszeni, w wilgotnej łazience i podzielić się swoimi uwagami. Przyjęłam to wyzwanie i podzielę się swoją opinią. 

Papierowe balsamy Laura Conti to pierwsze balsamy, jakie mam w tej formie. Jak na balsamy do ust stworzone w nurcie Zero Weste, pomadki ochronne Laura Conti są wykonane w całości z papieru. Powiem szczerze na początku miałam mieszane uczucia, czy aby na pewno taki balsam, a właściwie opakowanie wytrzyma, moje intensywne użytkowanie.

W pierwszej kolejności wzięłam się za używanie odżywczego balsamu do ust. Samo opakowanie jest twarde i solidne. Dobrze się zamyka. Zamknięcie nie wypada. nie otwiera się w torebce. Sztyft balsamu nie wykręca się, tak jak klasycznych balsamach do ust. Balsam ma 3,5 cm długości, wysuwa się, poprzez delikatne popchnięcie palcem od spodu do góry. Ze względu na papierowe opakowanie, konsystencja balsamów jest twardsza. Dlatego balsam trzeba najpierw przyłożyć do ust, poczekać chwilę, aż się balsam ogrzeje, a dopiero później pociągnąć usta.

Nie oszczędzałam opakowania balsamu. Przez dobre trzy tygodnie nosiłam i luzem w torebce i luzem po kieszeniach. Nie raz mi spadło na podłogę. Opakowanie przetrwało w całości, napisy całe. Pomadka dalej się zamyka, jak na początku, a sztyft jest cały nie ukruszył się. Jedynie co widać to to, że sztyftu ubywa i po tym widać, że balsam jest używany. 

Kosmetyki marki Laura Conti kupicie w drogeriach internetowych, a stacjonarnie w drogerii Natura i drogerii Hebe.  

Stosujecie balsamy do ust? Który balsam przetestowalibyście w pierwszej kolejności - odżywianie, nawilżenie czy regeneracja ?