Sephora Collection- Płatki Peelingujące z kwasem glikolowym

Gdy pokazałam na moim Instagramie płatki peelingujące marki Sephora Collection to wzbudziły one niemałe zainteresowanie. Sama byłam ich bardzo ciekawa, dlatego bardzo szybko je otworzyłam i zaczęłam używać. Zużyłam już pół opakowania i jakie sobie wyrobiłam na ich temat zdanie? Zapraszam do dalszego czytania.

Płatki peelingujące z kwasem glikolowym - Sephora Collection 60 sztuk 

Cała seria Sephora Collection jest przygotowana w nurcie eko. Samo opakowanie plastikowego słoiczka płatków zrobione jest w 88% z odpadów pochodzących z trzciny cukrowej. Wyprodukowane we Francji przez firmę z certyfikatami Ecocert i FSC. Płatki natomiast stworzone są z 99% ze składników pochodzenia naturalnego. Pozostały 1% to konserwant, który zapewnia stabilność składu. Bez niego kosmetyk szybko by się zepsuł i byłby do wyrzucenia. Płatki zawierają naturalny kwas glikolowy oraz peptydy, które mają za zadanie złuszczać i wygładzać skórę.

Składniki aktywne- superfoods: 

•  Kwas glikolowy: pochodzący z trzciny cukrowej, znana ze złuszczania i wygładzania skóry.
•  Naturalne peptydy: z alg morskich, znane z efektu ujędrniania skóry.
•  Naturalny aloes: dobrze znany z wygładzania skóry.

Skład

Płatki są dobrze dobrze nasączone. Sam płatek z jednej strony jest gładki, a z drugiej strony ma strukturę plastra miodu. Szorując nim po buzi, nie czuć go za bardzo. Jednak już po samym przetarciu widać efekt.  Do przetarcia twarzy wystarczy spokojnie jeden płatek. Bardzo podoba mi się efekt, jaki dają te płatki. Skóra na buzi jest wyraźnie wygładzona i delikatniejsza.  Przygotowana na dalsze etapy pielęgnacji. Płatki można stosować zarówno rano, jak i wieczorem. Ja wybrałam opcje na wieczór. Z prostej przyczyny wieczorem mam więcej czasu, a rano to bywa z tym różnie... Generalnie płatki skracają czas porannej pielęgnacji. Jednak ja jestem czasami tak zabiegana, że nie mam czasu nawet czegoś się napić...

Płatki dają natychmiastowy efekt, wystarczy tylko kilka pociągnięć wacika. Płatki natychmiastowo usuwają martwy naskórek skóry. Skóra staje się delikatniejsza, oczyszczona i bardziej gładka. Skóra odzyskuje naturalny blask. Powstawanie niedoskonałości zmniejsza się znacząco - tego ostatniego nie zauważyłam. Wszystko pewnie zależy od stanu naszej skóry. Moja ma duże skłonności do powstawania niedoskonałości. Dla mnie same płatki to za mało, aby powstrzymać przed powstaniem kolejnych niedoskonałości. Do tego potrzebuje moich stałych pomocników do usuwania niedoskonałości.

W jaki sposób używać płatków? 

Płatki z opakowania lubią się wyciągać po dwie sztuki. Jednak spokojnie jeden płatek wystarczy, aby przetrzeć skórę buzi. Ja zwykle zaczynam od strefy T ( czoło, nos, broda), gdzie jest najwięcej zawsze do zrobienia, a później przechodzę na pozostałą część twarzy i szyję. Masuje skórę twarzy kolistymi ruchami przez kilkanaście sekund. Nie zmywam buzi. Następnie nakładam produkty do pielęgnacji (serum i krem).

Opakowania płatków Sephora Collection GLY są dostępne w dwóch wariantach po 60 i po 20 sztuk. Większe opakowanie oczywiście jest bardziej ekonomiczne. Wychodzi taniej za sztukę, jak i starcza na wiele dłużej. Trzeba jednak pamiętać, aby za każdym razem szczelnie zamykać opakowanie. Płatki Sephora Collection bardzo przypadły mi do gustu i na pewno będę na nie polować w Sephorze w trakcie trwania promocji na kosmetyki marki własnej perfumerii Sephora.

Zobacz:

Tusz Size Up Sephora Collection