Uzdrovisco - wieczorny krem przeciwzmarszczkowy
Marka Uzdrovisco jest bez wątpienia jednym z moich odkryć 2019 roku. Po raz pierwszy miałam styczność z marką pod koniec września 2019 roku, podczas konferencji-influencers-about-beauty-i-targi-beauty w Warszawie. Kolejny raz z marką miałam styczność w listopadzie podczas konferencji Beauty Fair Influncers w Katowicach. Miałam wtedy przyjemność uczestniczyć w wykładach zorganizowanych przez markę. Na wykładach w prostym języku przekazano nam wiedzę na temat kosmetyków naturalnych. Czego należy się bać, a czego unikać.Tym razem otrzymałam wieczorny krem do twarzy z czarnym tulipanem i esencje olejową. O tym kremie poczytacie w dzisiejszym wpisie. Recenzja Esencji z tej serii pojawi się osobno.
składniki aktywne kremu:
Czarny tulipan (100% zalecanej dawki) – ekstrakt standaryzowany na dwa flowonoidy: astragalinę i populninę. Redukuje stres oksydacyjny (nawet o 70%), odbudowuje ceramidy w naskórku, poprawia nawilżenie, przywraca naskórkowi własności ochronne, stymuluje i odnawia struktury skórne oraz zwiększa produkcję kwasu hialuronowego, aby skutecznie wpływać na redukcję zmarszczek. Efekt? Odmłodzona, jędrniejsza i wygładzona skóra.
Trehaloza (100% działającej dawki) – naturalny disacharyd, który silnie chroni proteiny przed uszkodzeniami, utrzymuje prawidłowe nawilżenie i hamuje degradację lipidów. Wzmacnia barierę naskórkową i indukuje proces sprzątania komórkowego (odkrycie uhonorowane nagrodą Nobla), przedłużając życie komórek.
Fermenty olejowe i olej kokosowy – skuteczna mieszanina wzmacniających lipidów. Otula skórę niewidzialną powłoką naprawczą, aby przynieść jej wzmocnienie podczas snu. Ograniczać odparowywanie wody, odżywiać i wzmacniać funkcje barierowe. Zmiękcza i sprawia, że skóra staje się aksamitnie gładka.
dodatkowo w kremie znajdziemy:
Pełny skład kremu: kolejność składników oznacza ich ilość
W październiku mogłam przetestować całodniowy nawadniający krem z rokitnikiem. Na spotkaniu po konsultacji z paniami z marki Uzdrovisco wybrałam wieczorny krem. Akurat idealny na okres zimowy, kiedy cera ma inne wymagania. Na dzień dobry poczułam różnice. Krem jest bardziej treściwy od nawadniającego kremu z rokitnikiem Tamten krem też był dobry, jednak gdy zrobiło się zimniej już tak dobrze się nie wchłaniał. Ewidentnie potrzebna mi była już zmiana kremu. Więc akurat krem dostałam w dobrym momencie.
Efekty na skórze?
Krem troszkę ciężej się rozsmarowywał od nawadniającego kremu z rokitnikiem. To zrozumiałe, bo to w końcu jest to krem na noc.Ma bardziej treściwy skład. Pachnie delikatnie. Wchłania się bardzo dobrze. Zwykle używam go w duecie z esencją do twarzy marki Uzdrovisco. I w tym duecie sprawdza się idealnie.
Jeżeli chodzi o efekty na skórze, to zauważyłam bardziej nawilżoną i odżywioną skórę. Krem ma mocniejsze działanie odżywcze, natłuszcza i ujędrnia skórę. Moja skóra rano jest nawilżona i delikatna w dotyku. Mam także mniej przesuszonych skórek. które ostatnio były plagą u mnie :/
Uzdrovisco - wieczorny krem przeciwzmarszczkowy czarny tulipan i trehaloza
Producent obiecuje nam,że ten krem redukuje zmarszczki, silnie ujędrnia, wpływając na poprawę architektury skóry, poprawia elastyczność, odżywiona i nawilża. Zapewnienia producenta są bardzo obiecujące, musicie to przyznać. Byłam ciekawa, jak ten krem się spiszę w porównaniu do nawadniającego kremu z rokitnikiem, który był u mnie hitem na początku jesieni.
składniki aktywne kremu:
Czarny tulipan (100% zalecanej dawki) – ekstrakt standaryzowany na dwa flowonoidy: astragalinę i populninę. Redukuje stres oksydacyjny (nawet o 70%), odbudowuje ceramidy w naskórku, poprawia nawilżenie, przywraca naskórkowi własności ochronne, stymuluje i odnawia struktury skórne oraz zwiększa produkcję kwasu hialuronowego, aby skutecznie wpływać na redukcję zmarszczek. Efekt? Odmłodzona, jędrniejsza i wygładzona skóra.
Trehaloza (100% działającej dawki) – naturalny disacharyd, który silnie chroni proteiny przed uszkodzeniami, utrzymuje prawidłowe nawilżenie i hamuje degradację lipidów. Wzmacnia barierę naskórkową i indukuje proces sprzątania komórkowego (odkrycie uhonorowane nagrodą Nobla), przedłużając życie komórek.
Fermenty olejowe i olej kokosowy – skuteczna mieszanina wzmacniających lipidów. Otula skórę niewidzialną powłoką naprawczą, aby przynieść jej wzmocnienie podczas snu. Ograniczać odparowywanie wody, odżywiać i wzmacniać funkcje barierowe. Zmiękcza i sprawia, że skóra staje się aksamitnie gładka.
dodatkowo w kremie znajdziemy:
- masło Shea,
- dwa biocukry ujędrniająco-nawilżające
- ekstrakt z lipy.
Pełny skład kremu: kolejność składników oznacza ich ilość
W październiku mogłam przetestować całodniowy nawadniający krem z rokitnikiem. Na spotkaniu po konsultacji z paniami z marki Uzdrovisco wybrałam wieczorny krem. Akurat idealny na okres zimowy, kiedy cera ma inne wymagania. Na dzień dobry poczułam różnice. Krem jest bardziej treściwy od nawadniającego kremu z rokitnikiem Tamten krem też był dobry, jednak gdy zrobiło się zimniej już tak dobrze się nie wchłaniał. Ewidentnie potrzebna mi była już zmiana kremu. Więc akurat krem dostałam w dobrym momencie.
Krem troszkę ciężej się rozsmarowywał od nawadniającego kremu z rokitnikiem. To zrozumiałe, bo to w końcu jest to krem na noc.Ma bardziej treściwy skład. Pachnie delikatnie. Wchłania się bardzo dobrze. Zwykle używam go w duecie z esencją do twarzy marki Uzdrovisco. I w tym duecie sprawdza się idealnie.
Jeżeli chodzi o efekty na skórze, to zauważyłam bardziej nawilżoną i odżywioną skórę. Krem ma mocniejsze działanie odżywcze, natłuszcza i ujędrnia skórę. Moja skóra rano jest nawilżona i delikatna w dotyku. Mam także mniej przesuszonych skórek. które ostatnio były plagą u mnie :/
Krem mnie nie podrażnił, nie pojawiła się żadna reakcja alergiczna.
Znacie kosmetyki marki Uzdrovisco? Jaki kosmetyk jest Waszym ulubionym?
Zobacz:
Znacie kosmetyki marki Uzdrovisco? Jaki kosmetyk jest Waszym ulubionym?
Zobacz:
Szerzej o marce napisałam w recenzji kremu z rokitnikiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz. W miarę możliwości staram się każdego z was odwiedzić.
Proszę o niezostawianie linków do swoich stron. znajdę cię i bez tego!