Marka uzdrowisko zadebiutowała na polskim rynku w listopadzie ubiegłego roku. Markę Uzdrovisco
powołały do życia kobiety z wieloletnim doświadczeniem w tworzeniu i kreacji kosmetyków.
Kobiety, które mają wiele pasji, kochają naturę, ale przede wszystkim doceniają i darzą sympatią
inne kobiety. Czerpią radość ze spotkań, z rozmów, ze wspólnego z nimi bycia. Takiego podejścia
narodziła się marka wyjątkowa, wielowymiarowa. Przyszła na ustach i w słowach innych kobiet,
które miały pragnienia, pasji do spełnienia, potrzeby (nie tylko pielęgnacyjne). Tak zrodził się pomysł
na UZDROVISCO. Markę łączącą kosmetyki dobre z natury z dobrym północy stwórczego rozwoju.
Markę Uzdrovisco miałam przyjemność poznać podczas konferencji Influencers about Beauty.
Podczas spotkania przedstawiono nam markę, a także mogliśmy wylosować produkt do testów.
W moim przypadku to ja akurat poprosiłam panie o krem do twarzy dla cery tłustej- odwodnionej.
Tak, aby móc napisać o produkcie przeznaczonym do mojej cery. Otrzymałam krem nawadniający
do twarzy z rokitnikiem. I o tym kremie będzie dzisiejsza recenzja. Krem testowałam przez ostatni miesiąc. Myślę, że to wystarczająco dużo czasu, aby podzielić się z Wami z rzetelną opinią na temat tego kremu.

 Uzdrovisco całodniowy krem nawadniający z rokitnikiem i mikroalgami

Uzdrovisco: Kosmetyki dobre natury!

To nie tylko hasło, slogan, ale coś, co wypływa z naszego serca. Tak marka mówi o swojej filozofii. SLOW CARE to smak i radość wynikającą z tego jakim się jest.  Z życia pełną życia.






Uzdrovisco to:

Rewolucyjne kosmetyki stworzone, aby przewracać skórze jej naturalne piękno i dobry stan.
Roślinna. Biologicznie aktywna pielęgnacja zawierające starannie dobrane "esencję" roślinne. Selektywne. Wyizolowane. Naturalne. Certyfikowane. Rzetelna i uczciwe podejście do pielęgnacji oferujące najwyższe zalecane dozy ze składników aktywnych. Precyzyjne przebadane, naturalne dla skóry, składniki o udowodnionej w szeregu badań skuteczności. Otrzymane dzięki zaawansowanej nauce i popartej nauką. Wykorzystanie wiedzy i doświadczenia gdzie i jak szukać surowców roślinnych, jawie wybierać i mieć pewność ze zdziałają wiele dobrego dla skóry i jej wyglądu.

Marka Uzdrovisco kieruje się następującymi zasadami:

• W produktach marki stosowane są proekologiczne rozwiązania łączące szacunek do natury, z bezpieczeństwem, społecznością i ultra przyjemnymi doznaniami
• Nie stosuje barwników, parabenów, ftalanów, silikonów, SLS i składników oksyetylenowanych ( zawierających grupy PEG, PPG ).
• nie sięga po składniki pochodzenia zwierzęcego i nie testuję kosmetyków na zwierzętach.
• Oferowane produkty są dobre także dla wegan.
• ilość składników pochodzenia naturalnego stanowi do 99% udziału formułach
• Zachowane są najwyższe standardy. Kosmetyki tworzone i produkowane są zgodnie z wytycznymi dotyczącymi kosmetyków naturalnych zaleceniach od normy ISO 16128.

Tak jak wspominałam wyżej do testów otrzymałam krem nawadniający z rokitnikiem. Linia nawadniająca została stworzona dla kobiet, które wiedzą, że wszystko co dobre dla skóry zaczyna się od nawilżenia i wzmocnienia. Krem nawadniający z rokitnikiem zawiera 97% starannie wybranych składników naturalnych dobrych dla odwodnionej i potrzebującej wzmocnienia skóry takich jak:

• selektywne mikroalgi (100% zalecanej dawki) – ultranawilżające, zaawansowane reaktywatory epidermarnego kwasu hialuronowego. Przywracają prawidłowe nawilżenie, wpływają na dobre funkcjonowanie skóry, Stymulują produkcję ceramidów i odbudowują naturalny czynnik nawilżający. Szybcy i silniej nawilżają niż kwas hialuronowy! Badania in vivo
• Trehaloza (100% działającej dawki) – Ekocertyfikowany, naturalny disacharyd, który silnie ochroni proteiny przed uszkodzeniami, utrzymuje prawidłowe nawilżenie i hamuje degradacje lipidów. Wzmacnia barierę naskórkową i indukuje proces sprzątania komórkowego (odkrycie uhonorowany nagrodą Nobla) przedłużając życie komórek.
• Selektywny ekstrakt z rokitnika (100% zalecanej dawki) – standaryzowany, pozyskiwany z nasion. Wpływa na poprawę spójności włókien białkowych skóry, jej gęstości i jędrności. Działa głęboko, aby na nowo zdefiniować harmonię twarzy. Przywraca skórze dobry stan, poprawia wygląd, zapewnia komfort oraz przeciwdziała wiotczeniu.

Dodatkowo krem zawiera:

• kwas hialuronowy
• skwalan
• fermentowane oleje ( z oleju z moreli, ze słodkich migdałów, z oliwek i słoneczników)
• masło Shea

Dokładny Skład/INCI

Całodniowy krem nawadniający rokitnik i mikroalgi

Intensywne nawilża dzień się mikroalgom, które działają silniej od kwasów hialuronowego, wygładza, ujędrnia wzmacniając skórę, zmiękcza. Naturalnie dobra formuła zawierające selektywny
ekstrakt z rokitnika, selektywne mikroalgi, trehaloza, kwas hialuronowy, fermentowane oleje i masło Shea. Naturalną sobie mocą działa w kierunku uzdrowienia odwodnionej skóry












Sposób użycia:


Niewielką ilość kremu delikatnie nanieść o poranku, i lub wieczorem na całą twarz. Należy omijać
okolice oczu i unikaj rozciągania skóry.








Przed zrobieniem zdjęć do tego wpisu. Pomyślałam, że dobrze by było zrobić zdjęcia na tle krzewów
z rokitnika. Akurat teraz krzewy rokitnika owocują i rokitnika uginają się od pomarańczowych owoców. Znalazłam dosyć szybko piękny krzew na okolicznym osiedlu. Zrobiłam w miarę ładne zdjęcia, ale postanowiłam jeszcze, że otworzę sobie krem i pokaże jak wygląda krem w środku. No i zdążyłam zrobić tylko jedno zdjęcie. Krem bowiem spadł mi w krzaki. Przez dobre 20 min krążyłam
wokół tych krzaków szukając kremu, robiąc przy okazji niezłe przedstawienie dla przechodzących obok ludzi, ponieważ wchodziłam pod krzaki szukałam z tej i z tamtej strony, ale koniec końców znalazłam. Przez ciemne szkło produkt zlał się z otoczeniem. Efekt szukania był taki, podrapana skóra rąk i twarzy, suche liście we włosach, ale krem udało mi się odzyskać :) Na szczęście krem upadł tak, że się nie wylał. W trakcie szukania jedna babka nawet zatrzymała się obok, zapaliła sobie papierosa i patrzyła co ja robię :D . Gdy zobaczyła, że czegoś szukam to poszła dalej.  Swoją drogą dobrze, że nie mieszkam w tej okolicy :D 









Krem zaczęłam testować od 23 września. To spory okres czasu, aby wyrobić sobie opinię na jego temat. Mam cerę tłustą, ale odwodnioną, co wiem po badaniu mojej cery na See Bloggers. Dlatego wiedziałam, że ten krem będzie najbardziej pasował do mojej cery. Opakowanie to ciemny słoiczek, nadający się do recyklingu. Krem stosowałam rano i wieczorem. Krem szybko się wchłania, co rano jest właściwością bardzo pożądaną. Zwłaszcza, gdy człowiek bardzo się spieszy i każda sekunda się liczy :) Od Pań prowadzących szkolenie wiem, że krem ma właściwości lepiące. Mam nadzieje, że dobrze to określiłam. Chodzi mi oto, że zbędne jest używanie bazy pod makijaż, gdyż krem ją znakomicie zastępuje. Miałam wrażenie, że krem pięknie wyrównuje strukturę skóry. Oczywiście nic się nie roluje. Na tym kremie świetnie trzymał się z każdym podkładem jaki używałam. Były to: Fenty Beauty, Loreal True Match, Deborah i Estee Lauder double Wear., a także i podkłady mineralne. 








Jeżeli chodzi o moją ocenę kremu to oceniam go wysoko. Krem świetnie nawilża moją skórę. Bezpośrednio po aplikacji czułam takie delikatniutkie szczypanie i mrowienie. Co jest znakiem, że krem działa. Krem nakładałam wklepując go w skórę twarzy. Musiałam się do tego przyzwyczaić, bo sama zwykle maznęłam skórę i tyle. Tym razem trzymałam się zaleceń producenta. Skóra w dotyku jest miękka i delikatna w dotyku. Zwłaszcza jest to odczuwalne rano, gdy składniki aktywne tak długo działają. Zniknęła szorstkość mojej skóry, a moja cera jest mniej poszarzała. Jako posiadaczka cery łojotokowej od lat zmagam się z tym problem. Po prawie miesiącu stosowania nienawadniającego kremu, mam wrażenie, że moja cera wygląda zdrowiej i mniej się przetłuszcza. Widzę te zmiany przede wszystkim na policzkach.


Co do minusów to jedyne do czego mogę się doczepić to nadruk numeru serii na dnie słoiczka. Ciemna czcionka zlewa się z ciemnym słoiczkiem. Musiałam się mocno przyjrzeć, aby cokolwiek zobaczyć.


Marka Uzdrovisco jest obecnie dostępna w stałej sprzedaży w drogerii Natura. A do 15 listopada dostępna jest w sieci  drogerii Hebe w ramach Festiwalu Kosmetyków Naturalnych.





Znacie markę Uzdrovisco ? Macie może już swojego ulubieńca ?