Urządzenie tortur z Aliexpress :)
Nadmierne niechciane owłosienie to problem nie jednej kobiety. W tym niestety i mnie. Radze sobie jak mogę, w akcie desperacji kiedyś wyrywałam sobie włosy na twarzy depilatorem. Przygoda z plastrami jak i pianką do depilacji także mi się zdarzyła. To jest epizod którym lepiej się nie chwalić, bo po całej depilacji narobiłam sobie więcej szkód niż pożytku :(
Badania oczywiście porobiłam przeróżne i nic nie wykazały. Pierwsze pytanie lekarzy czy w rodzicie mama miała tez ten sam problem... Tak miała... jej siostry też. Na jesień wybieram się na laser. Ale póki co muszę sobie jakoś radzić. Ostatnio wpadło mi w oko takie oto urządzenie do depilacji nitką z AliExpress. Kosztowało jakieś 2 dolary. Postanowiłam zaryzykować i kupić. Moje urządzenie tortur przyszło do mnie po prawie miesiącu. Jakie wrażenie i czy działa ?
Pinceta wykonana jest z plastiku do zestawu dołączony jest zapas nitek. Urządzeniem można depilować wąsik i brodę, Nie można depilować nim brwi. Przy pierwszym użyciu miałam wrażenie, że zaraz mi ta nitka pęknie. Nie oszczędzałam jej i niemiłosiernie targałam nią włosy na brodzie, które chciałam wyrwać. Zależało mi, aby jak najdokładniej przetestować urządzenie. Nitka jednak wytrzymała i nic nie pękło.
Urządzenie działa na technice nitkowania. To znana metoda depilacji za pomocą bawełnianej nici. Skracana nić chwyta nawet najmniejsze włoski, usuwając je razem z cebulkami. Efekt po zastosowaniu tej metody ma utrzymywać się dłużej niż po każdej innej metodzie.
Co do bólu podczas depilacji to jest on znośny. Jestem pewna, że jeżeli zabieg depilacji wykonywała by osoba, która ma wprawę to ból można by zmniejszyć do zera, Ale i tak nie jest źle.
Pęseta fajnie wyrywa :) Jednak według mnie lepiej się nadaje się do wyrywania pojedynczych włosów, ale z dużym zarostem (czytaj gęstym ) już depilacja tym urządzeniem będzie żmudna.
Lepiej wybrać się na depilacje woskiem lub pastą cukrową. Jednak, jak komuś się nie spieszy i ma cierpliwość to to urządzenie jest dla niego :)
Jak widać napis na pincecie się wyciera i to jest póki co moje jedyne zastrzeżenie.
Co myślicie o takim urządzeniu ? Ja radzicie sobie z problem nadmiernego owłosienia ?
Badania oczywiście porobiłam przeróżne i nic nie wykazały. Pierwsze pytanie lekarzy czy w rodzicie mama miała tez ten sam problem... Tak miała... jej siostry też. Na jesień wybieram się na laser. Ale póki co muszę sobie jakoś radzić. Ostatnio wpadło mi w oko takie oto urządzenie do depilacji nitką z AliExpress. Kosztowało jakieś 2 dolary. Postanowiłam zaryzykować i kupić. Moje urządzenie tortur przyszło do mnie po prawie miesiącu. Jakie wrażenie i czy działa ?
Urządzenie do depilacji z Aliexpress
Pinceta wykonana jest z plastiku do zestawu dołączony jest zapas nitek. Urządzeniem można depilować wąsik i brodę, Nie można depilować nim brwi. Przy pierwszym użyciu miałam wrażenie, że zaraz mi ta nitka pęknie. Nie oszczędzałam jej i niemiłosiernie targałam nią włosy na brodzie, które chciałam wyrwać. Zależało mi, aby jak najdokładniej przetestować urządzenie. Nitka jednak wytrzymała i nic nie pękło.
Sposób użycia:
Urządzenie działa na technice nitkowania. To znana metoda depilacji za pomocą bawełnianej nici. Skracana nić chwyta nawet najmniejsze włoski, usuwając je razem z cebulkami. Efekt po zastosowaniu tej metody ma utrzymywać się dłużej niż po każdej innej metodzie.
Co do bólu podczas depilacji to jest on znośny. Jestem pewna, że jeżeli zabieg depilacji wykonywała by osoba, która ma wprawę to ból można by zmniejszyć do zera, Ale i tak nie jest źle.
Pęseta fajnie wyrywa :) Jednak według mnie lepiej się nadaje się do wyrywania pojedynczych włosów, ale z dużym zarostem (czytaj gęstym ) już depilacja tym urządzeniem będzie żmudna.
Lepiej wybrać się na depilacje woskiem lub pastą cukrową. Jednak, jak komuś się nie spieszy i ma cierpliwość to to urządzenie jest dla niego :)
Jak widać napis na pincecie się wyciera i to jest póki co moje jedyne zastrzeżenie.
Co myślicie o takim urządzeniu ? Ja radzicie sobie z problem nadmiernego owłosienia ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz. W miarę możliwości staram się każdego z was odwiedzić.
Proszę o niezostawianie linków do swoich stron. znajdę cię i bez tego!