Nowości kwietnia i maja / PIXI, INDIGO, DELIA, MEET BEAUTY, FITOMED, MARION, CIEN PROMOCJA W ROSSMANIE

Mamy już czerwiec oj leci ten czas. Nie tak dawno był styczeń. Ale dobra do rzeczy :) Nie dałam rady pokazać Wam moich nowości w kwietniu,  Przez  te dwa miesiące nazbierało mi się bardzo dużo nowości. Zarówno tych co sama kupiłam jak i te co otrzymałam w przesyłkach PR jak we współpracy. To będzie długi post i będzie co czytać i oglądać :)

#PIXIGLOWSTORY

Nowości z ulubionej serii Glowtonic. Najbardziej zaciekawił mnie ten stick. Na początku myślałam,że to jest jakiś dezodorant :) Po bliższym poznaniu, okazało się że jest to  nawilżający stick, który możemy używać do twarzy, ciała jak i włosów wg potrzeb.



PIXI - DETOX BOX

Pixi Beauty detox box  jak zwykle zaskoczyła nas przepiękną przesyłkę. W boxie dostałam 6 produktów.płatki pod oczy, maska do strefy T, maseczkę peel &polish, trzy maseczki w płachcie glow mask i świetny ręczniczek. Płatki pod oczy uwielbiam i mam nadzieje, że niedługo w Polsce bedą łatwo dostępne. Pudełko zamykane ze wskazówką aby losowo sobie wybrać pielgnacje na dziś. Jednak pudełko szybko opanował mój kot a także syn :)



Promocja w Rossmanie -55% na kolorówkę 


W kwietniu tuż przed świętami rozpoczęła się najbardziej znana i lubiana przez klientki drogerii Rossmann. Tak sobie obiecuje co promocje ,że nic nie kupię. Tak samo miało być i tym razem... Nawet na tydzień przed startem promocji twierdziłam,że nic nie potrzebuje i na pewno nie wybiorę się na zakupy :D O ja naiwna :D  W tym roku mogłam ponownie skorzystać z VIP. I nie dlatego,że jestem blogerką, jak to niektórzy myślą, a dlatego,że bardzo często i  aktywnie korzystam z aplikacji, kupując przede wszystkim kosmetyki ale i nie tylko.

W tym roku promocja zaczęła się 16 kwietnia. w dobrym czasie, bo przed świętami. Każdy mógł kupić sobie taniej prezent, jeżeli oczywiście takowego szukał. Jak dla mnie Pokazuje wszystko co kupiłam, nie dlatego,że się chwalę, choć to poniekąd też ale dlatego, aby za jakiś czas samej wrócić do tego postu i zobaczyć jak mi idzie zużywanie i czy aby czegoś nie zgubiłam... :)



Za pierwszym razem wybrałam się popołudniu 16 stego. Akurat w tym dniu syn wyszedł ze szpitala i powiem wam,  ze musiałam odreagować...  Po całym tym szpitalnym zamieszaniu i scysji z panią doktor dla której największym problemem było to,że syn miał brudną buzie po jedzeniu, a nie to, że ma niedosłuch... Organizacje w szpitalu lepiej przemilczę, bo to nie post ku temu,
Oczywiście popołudniu na pólkach w sklepie był już nie zły przesiew :)
Kupiłam:

• Podkład Max Factor ( już kiedyś miałam ten podkład i dobrze wspominam)
• Podkład Fit Me od Maybelline ( tyle osób zachwycało się tym podkładem ze sama chciałam spróbować :) ) 
• Puder bambusowy z Loveley
• Baza z Max Factor
• Puder Minearlnyz loreal. Ten puder chodził za mną od kilku promocji :) 
• serum z Lovely
• bibułki matujące z Loveley
• dwie mini gąbeczki bananowe z Loveley
• truskawkowa gabęczka z Lovley 

Za drugim razem poszłam po trzy rzeczy wyszłam z sześcioma. Kupiłam m.in

  
Podkłady marki JANDA matujący i dobrze kryjący 

Jeden matujący drugu kryjące, oba w najjaśniejszych kolorach. Niestety zielony oddałam dalej, choć miałam ochotę go wyrzucić. Dawno mi żaden podkład mi tak nie ściemniał. Poczułam się znowu jak nastolatka. Tylko wtedy celowo wybierałam za ciemne podkłady... Czerwonej wersji jeszcze nie próbował używać. Mam nadzieje,że spisze się o wiele lepiej...

Za trzecim razem podeszłam zobaczyć czy nie przyszły jakieś nowości. Ale już nie. Wrzuciłam wiec do koszyka wkłady pudru I choose what I want i pomadki w kolorze Nude z Loveley oraz pudry z Loveley i to było na tyle.



Nowa kosmetyczka MAKEUP ARTIST




Potrzebna była mi nowa kosmetyczka, stara już zaczęła odmawiać mi posłuszeństwa. Taką oto poręczną kosmetyczkę  kupiłam w Rossmanie. Jest bardzo poręczna, a dodatkowo usztywniana przy zamku.

MEET BEAUTY




W tym roku konferencja Meet Beauty się nie odbyła. Zapowiedziano jest nowy termin V edycji MEET BEAUTY jest to maj 2020. W tym roku gdyby odbyło się Meet Beauty dostałabym zaproszenia. Co mnie bardzo ucieszyło, bo moją pracę ktoś docenił i znalazłabym się w gronie 300 blogerek i blogerów urodowych. Pod koniec kwietnia wszystkie zaproszone osoby potrzymały przesyłkę z kosmetycznymi nowościami. Otrzymałam suche szampony marki Batiste, róż mineralny i rozświetlacz mienaralny z Annabelle Minerals, krem marki meseboost i pomadkę ochronną balsamy do ciała Solvrex oraz krem do ciała efektem ultra dźwięku marki Tołpa. Ten ostatni krem intensywnie testuje. I już niedługo wrócę z recenzją.


SEPHORA BOX

Dodatek do zakupów online w perfumerii Sephora. Zawartość pokazywałam w poście sephorabox kwiecień 2019

INDIGO OLEJEK BLING BLING 

Otrzymałam olejek w ramach konkursu See Bloggers Nailinfluenser roku. Co o nim sądze napisałam we wpisie  INDIGO OLEJEK ARGANOWY DO CIAŁA BLING BLING - LŚNIJ LATEM JAK GWIAZDA


MARION ENJOY COCOO

Otrzymałam pod koniec marca jeszcze nową serię kokosową do włosów i maseczki bąbelkowe i maseczkę pod oczy. Wkrótce recenzja. 

LOOKFANTASTIC - RAW BEAUTY

LOOKFANTASTIC- URBAN BEAUTY 







BodyBoom peeling do ciała 








W Poznaniu podczas Influencerlive Poznań na stoisku marki BodyBoom po raz pierwszy miałam okazje poznać bliżej markę i jej produkty. Obejrzeć z bliska i powąchać peelingi a także inne produkty, jakie marka ta ma w swojej ofercie. Na stoisku można było sobie wybrać jeden peeling, własnoręcznie przyozdobić, tak by był to na spersonalizowany peeling. Ja po rozmowie z paniami na stoisku zdecydowałam się na peeling miętowy. Ma on być idealny na upały, ma chłodzić i przynosić ulgę. Dlatego teraz czekam na upały bym mogła osobiście to sprawdzić i oczywiście o tym napisać :)




DELIA





W połowie maja otrzymałam przesyłkę od firmy DELIA z nową naturalną serią w 95% składającej się z naturalnych składników.  Kompletnie  nie spodziewałam się przesyłki, biegłam przez pól miasta, aby spotkać się z kurierem. W przesyłce znalazłam dziesięć produktów do pielęgnacji twarzy utrzymanych zgodnie z hasłem. Poczuj flow naturalnej pielęgnacji.




CIEN SUN - MASKA NA TKANINIE

W Lidlu kupiłam trzy maseczki w płachcie . Specjalnie wzięłam trzy sztuki maseczki, aby napisać o niej recenzje. Jest to maska na tkaninie z aloesem i ma zostawiać głęboko nawilżoną i odświeżoną skórę. Zobaczymy, bo cenę ma fajną cenę około trzy złote za sztukę. Zobaczymy czy warto było wydać.




FITOMED - HYDROLAT OCZAROWY 








Tyle się naczytałam na temat tego hydrolatu oczarowego, że zapragnęłam w końcu wypróbować. Okazja się nadarzyła, gdy potrzebowałam czegoś, aby wzbogacić maseczki. Mam nadzieje, że ten hydrolat świetnie się do tego się nada. Jeszcze nie zdążyłam go wypróbować, bo kupiłam wczoraj :) 



Znacie coś z moich nowości ?