Nowości kosmetyczne i nie tylko czerwca i lipca

Wyjazd na urlop, a także wyjazd i udział w See Bloggers trochę spowolnił moje pisanie na blogu, ale teraz wracam i to zdwojoną siłą. W dzisiejszym poście chciałabym Wam zaprezentować moje nowości kosmetyczne z czerwca i lipca. Choć w lipcu nic nowego nie kupiłam. Za to w czerwcu zaszalałam, bo kupiłam sporo, ale to głównie z myślą o urlopie. Wyjazd na urlop nad morze wymagał, aby kupić to i owo, a przy okazji i co innego...








Do Super Pharm poszłam w poszukiwaniu kremu do twarzy i balsamu po opalaniu. I tak do koszyka włożył krem z Biodermy z filtrem tym razem SPF30. W gratisie dostałam balsam za jeden grosz. Do koszyka włożyłam dodatkowo peeling drobnoziarnisty z olejkiem z czarnej porzeczki marki Lirene.
Korzystając z promocji przy zakupie  za określoną kwotę kupiłam dwa dodatkowe produkty w specjalnej cenie. I tak do mojego koszyka trafiła woda termalna i pantenol. Oba produkty niezwykle przydatne zwłaszcza w upały.




W Biedronce za około pięć złotych za sztukę kupiłam takie oto owocowe maseczki. Cena fajna, więc postanowiłam zaryzykować i kupiłam wszystkie cztery rodzaje.






Od portalu Trusted Cosmetics dostałam pod koniec czerwca taką oto przesyłkę :








 W przesyłce znalazłam następujące kosmetyki:

Rozświetlacz do ciała marki @makeuprevolutionpolska 
Krem detoksyjący marki @nivea_pl 
Suchy szampon od @batiste_hair 
Krem nature story by @tolpa_mniej_wiecej 
Krem do rąk i ciała marki @apis.natural.cosmetics 
I hydrolat lawendowy marki kej.

makeup revolution polska
swatch rozświetalcza do ciała make up revolution


O nowościach kosmetycznych z See Blogers wspominałam Wam przy okazji wpisu na temat See Bloggers. zapraszam was na filmik na IGTV w którym opublikowałam Wam mój pierwszy filmik z nowosciami

 Nowości kosmetyczne i nie tylko z See Bloggers





A co nowego kupiłam w lipcu. Nic. Nie sądziłam,ze kiedyś to napisze, ale nie kupiłam nic nowego w lipcu. Przez dwa tygodnie nie było nas w domu, a po przyjeździe było więcej pracy niż zwykle i nie było czasu a chodzenie po sklepach.  Myślę, że to mi wyjdzie tylko na dobre i sprawi, że moje zużycie będzie całkiem spore.



A jak u Was z nowościami w ostatnich miesiącach. Szaleństwo czy raczej spokojnie? 


Podobne Posty: