Projekt denko maj

Lecą miesiące w tym roku w tempie ekspresowym. Niedawno był styczeń, a tutaj mamy już czerwiec. Pora wiec na kolejny post z serii projekt denko.  Chciałam w maju iść na rekord i zużyć , jak najwięcej kosmetyków. niestety nie udało mi się.

 Co udało mi się zużyć w maju?  Zapraszam do czytania.


 

• Szampon Henna Color do włosów blond i siwych. Typowy fioletowy szampon, który ma za zadanie niwelować żółty odcień na włosach. Z tym sobie radził całkiem dobrze, ale okropnie plątał mi włosy. Nie kupie ponownie.

• Marion olejek do włosów regeneracja jojoba i słonecznik. Idealny do zabezpieczania końcówek. Działa, jak widać po stanie moich końcówek, gdy poszłam zrobić coś z moimi włosami. O czym pisałam TUTAJ. Na razie nie kupie ponownie, bo mam w zapasie jeszcze kilka innych sztuk.

• Maska Gloria do włosów suchych, zniszczonych i łamliwych. Więcej o tej masce pisałam TUTAJ. kupie ponownie,

• Próbki kremów Clinique i Panda's dream z Tony Moly. Obie próbki mnie nie zachwyciły mnie i raczej nie kupię pełnowymiarowych produktów.

• Dermaglin maseczka do skóry głowy-  Całkiem fajna. Za raz po użyciu, gdy rozczesywałam moje włosy, nie wypadały, jak zwykle. Kupie ponownie.

• Płatki Cleanic- To już moje kolejne opakowanie. Bardzo je lubię. gdy zajdzie potrzeba kupię je ponownie.

• Nacomi naturalny peeling do ciała z masłem Shea. Więcej o nim pisałam TUTAJ.  Kupię ponownie.

• Balsam do ciała idealne wyszczuplanie. Nie wyszczuplił co prawda, ale pomógł mi z nawilżeniem skory. Ważne, zwłaszcza przy odchudzaniu. Ne kupię ponownie, bo na razie muszę zużyć wszystkie moje produkty do ciała.

• Perfumy Rihanna reb'l fleur Uwielbiam ten zapach. to jeden z moich ulubionych zapachów.  Mam już kolejne opakowanie :)

• La Rive Pink- woda perfumowana. Piękny zapach, w sam raz na cieplejsze dni. Nie widziałam już tego zapachu w sklepach. Zatem nie kupię. A szkoda.

Znacie coś z moich denek? Macie jakieś sposoby na większe zużycie?