Moje pierwsze spotkanie z klasyką / bronzer bahama mama / the Balm
Rzadko kiedy biorę udział w rozdaniach na blogach. Tym razem zrobiłam wyjątek. Wzięłam udział w rozdaniu na blogu Karoliny Horsi. Do wyboru były dwa produkty. Ja wybrałam bronzer bahama mama marki the balm. Od dłuższego czasu miałam ochotę kupić ten produkt, aby sprawdzić o co chodzi z tym produktem. O co w ogóle tyle zamieszania? Czy naprawdę jest taki dobry? Dlatego bardzo się ciesze, że udało mi się wygrać rozdanie i dzięki temu mogę przyjrzeć się bliżej produktowi, który zasłużył na miano kultowy.
Bardzo podoba mi się opakowanie w stylu retro. Niewątpliwie przyciąga wzrok. Solidny kartonik zamykany na magnes. Dodatkowo w zestawie papierowe etui dzięki czemu opakowanie ma dodatkowe zabezpieczenie podczas podroży. Tak łatwo się nie otworzy. Po pierwszych testach bronzera jestem zachwycona. Zobaczymy, jak się spisze przy dłuższym używaniu.
Znacie ten produkt?
Bronzera nie miałam, ale kilka innych produktów The Balm owszem i z wszystkich byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńJa chciałbym go mieć ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy kosmetyków The Balm :)
OdpowiedzUsuńopakowanie super ;)
OdpowiedzUsuńO tym bronzerze słyszałam wiele dobrego. Mi najbardziej podoba się opakowanie :)
OdpowiedzUsuńTeż o nim myślę od jakiegoś czasu ;) kusi, oj kusi ;)
OdpowiedzUsuń