zimowy manicure / blogmas 2016
Manicure zależy u mnie z reguły od humoru. Czasami, jak mam nastrój to maluje paznokcie np. na mocny, wręcz krwisty czerwony. Jednak ostatnimi czasy chodzą za mną jasne kolorki. W tej chwili, chyba zainspirowałam się śniegiem, który jest na dworze, bo podobają mi się jasne perłowe kolorki.
Moje kolorki to: Essie Fiji. Sally Hansen 210 Brilliant Blush i Essie spagetti strap.
Ja mam ochotę na jakąs czerwień, albo srebrny :))
OdpowiedzUsuńJa kocham wyraźne paznokcie :) Czasem nachodzi mnie na subtelny manicure, ale zazwyczaj wtrącę tam chociaż brokat albo cyrkonie.
OdpowiedzUsuńMusiałabym sie rozejrzeć za jakimiś ozdobami a potem spróbować. Jestem ciekawa co by mi wyszło :)
UsuńFajne ozdobienie :)
OdpowiedzUsuńJeśli trudno Wam dopasować odpowiedni dla siebie krem do rąk warto zaopatrzyć się w filtr prysznicowy z systemem kdf - on zmiękcza wodę kranową tak, że nie przesusza ona skóry :)
Od dłuższego czasu mam nieustannie czerwień i jeszcze mi się nie znudziła :)
OdpowiedzUsuń