Mini haul kosmetyczny z biedronki
Będąc na zakupach w Biedronce w oczy rzuciły mi się kosze z wyprzedażami z poprzednich promocji. A tam m.in pełno balsamów różnego rodzaju, wazelina kosmetyczna itp. Z tego ogromu towaru wybrałam sobie dwa balsamy do ust. Jeden balsam to sówka, tym razem truskawkową a drugi balsam malinowy.. Sówki to te same, które są w stałej sprzedaży w Rossmannie. W Biedronce są o połowę tańsze. Najlepsze, że na cenówce pisało balsam dla dzieci :) Cóż sama jestem, jak duże dziecko :)
Dodatkowo włożyłam do koszyka płyn micelarny z Garniera. W mniejszej butelce, bo tylko 125 ml. Mini format znanego i lubianego przez większość płynu micelarnego. Małe i poręczne opakowanie w sam raz do torebki czy na wyjazd. Bardzo lubię ten płyn, to jeden z moich ulubionych. Fajnie, że wypuścili takie mniejsze opakowanie.
ja z biedronki to kupuję tylko płatki do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńa które? Bo ja kupiłam ostatnio jakieś różowe bebeauty i takie sobie.
UsuńWidziałam właśnie ostatnio tą promocje, ale na nic się nie skusiłam :)
OdpowiedzUsuńBrawo Ty :) Ja mam słabą wolę :)
Usuńuwielbiam ten płyn, też kupiłam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPłyn czeka na swoją kolej :D
OdpowiedzUsuńU mnie też jeszcze :)
UsuńRównież kupiłam ostatnio w Biedronce balsam sówkę w identycznym kolorze :) Niestety jestem z niego średnio zadowolona, bardzo słabo nawilża...
OdpowiedzUsuńTez mam takie wrażenie, że to bardziej gadżet niż produkt do nawilżania ust. Ale dam mu jeszcze szansę.
Usuńsówka urocza ♥
OdpowiedzUsuńoj tak :)
UsuńBalsam z sówką jest przeuroczy ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Urban Vagabond
oj tak :)
Usuń