Wakacyjne denko, część druga

Tutaj była pierwsza część a to dalsza część tego co udało mi się zużyć.

• Szampon Elseve Sun Defense- kupiony specjalnie na wyjazd na urlop nad morze. Stosowany codziennie. Fajnie mył, jednak strasznie wysuszał mi końcówki włosów. Cóż na wyjazd nad morze ok. Być może kupie ponownie w przyszłości.

• Maska L'biotica Biovax Intensywnie regenerująca maseczka. Uwielbiam jej zapach. Bardzo dobrze radziła sobie z moimi włosami. Włosy po użyciu tej maski były wygładzone, sprężyste, sypkie i świetnie się układały.

• Serum nabłyszczające i regenerujące końcówki włosów CREATTIVA  fashion Pixel Kupiłam je za namową fryzjerki z Lovely Look za 50ml, zapłaciłam ok 50 zł. Super specyfik, który miał czynić cuda z moimi włosami i co, oczywiście nie robił tego. Dowodem na to niech będzie, że przy któreś z kolejnych wizyt panie próbowały mi wcisnąć ponownie to serum.Oczywiście jak nie trudno się domyśleć, że nie kupie już tego produktu, szkoda pieniędzy. Za  ta cenę można mieć kilka innych.

•  Zeł Orginal Source Coconut. zapach kokosowy. Żel dobrze myje i nie uczula. Ma jednak wadę to opakowanie. Wystarczy nie domknąć dobrze i już żel się wylewa. Mam jeszcze dwa inne opakowania żelu Orignal Source. i póki co nie kupie.

• Żel Palmolive thermal spa. Dostałam w prezencie. Zostało mi jeszcze jedno opakowanie. Wiec póki co nie kupię.

• Dezodorant La Rive. Nie używam dezodorantów. Ten został po mojej mamie. Zapach przyjemny. Nie kupię.

Zmywacze do paznokci

• Bebeauty z lanolina i gliceryną w starym opakowaniu z biedronki. Całkiem dobrze radził sobie ze zmywaniem lakieru. Niestety gdy zmywacz się kończy nie da się go już nabrać przez pompkę.Mam już nowe opakowanie.

• i najzwyklejszy zmywacz do paznokci z olejem z wiesiołka w tradycyjnym szklanym opakowaniu.Potrzebowałam zwykły zmywacz z acetonem, gdy wyczyściłam nim co chciałam resztę zużyłam do zmywania paznokci. Skuteczny i tani produkt. Na pewno sięgnę po ten produkt w przyszłości.

• Płatki kosmetyczne Caterine z ekstraktem z aloesu z Kauflanda. Bardzo dobre, nie rozwarstwiają się. Chętnie kupię ponownie, jak będę miała okazje.

• Błyszczyk Loreal.Glam Shine Fresh  Wydaje mi się za tłusty. Raczej nie kupię tego błyszczyka ponownie. Najpierw muszę zużyć to co mam :)

• Puder w kremie Dream Creamy foundation z Maybiline. Fajne, poręczne opakowanie. Krycie bardzo dobre jednak dla mnie za tłusty i za ciężki. Nie powodował uczulenia.Wyschnął mi więc go wyrzucam. Nie kupie ponownie.

• Perfum Beyonce Heat. Dostałam w prezencie. Zapach super uwielbiam takie słodkie zapachy. Jak się trafi fajne promocja to sobie kupię chyba, że ponownie trafi mi się prezent.

A na koniec :)

Mój synuś dorwał moje denka, zabawa na cały dzień :)

i to było na tyle.

Jak wam poszło? więcej zakupów czy zużycia? U mnie chwilowo więcej zużycia. Zobaczymy jak będzie we wrześniu.