W tym roku udało się nam pojechać na kilka dni nad morze. Nasz wybór padł na Władysławowo. Dla mnie i dla naszego synusia był to pierwszy wyjazd nad morze. Pojechaliśmy Pendolino do Gdyni a potem autokarem do Władysławowa. I tak po około ośmiu godzinach jazdy byliśmy nad wymarzonym polskim morzem. Zaraz po przyjeździe poszliśmy na plażę. Miałam wrażenie, że jestem na końcu świata.
|
Zachód słońca na plaży we Władysławowie |
Jadąc nad polskie morze nie nastawiałam się na opalanie. Leżenie plackiem na plaży cały dzień to nie dla mnie.Pogoda lubiła płatać figla, często padało. Trzeba było być uzbrojonym w parasolkę i płaszcz przeciwdeszczowy. Mimo zmiennych warunków udało się nam co nie co pozwiedzać. Najpierw pojechaliśmy na Hel. Kolejnym miastem, które odwieliśmy to Gdynia, stamtąd trolejbusem pojechaliśmy do Sopotu prosto na molo.
|
Takie bajkowe statki, jak ten w Gdyni sprawiają, że mamy wrażenie iż przenieśliśmy się w czasie :) |
|
Hel |
Ocean Park we Władysławowie. Zabawa na cały dzień dla dzieci, ale tych starszych. Dla mojego synka jedyną atrakcją była mini plaża. Na plac zabaw jeszcze był za mały. Co do reszty to spodziewałam się więcej atrakcji.W jednym budynku akwarium z żywymi rybami (w tym oczywiście rozreklamowane miniaturowe rekiny) a w drugim budynku wystawa rzeźbionych ryb i tyle. Jest jeszcze pomieszczenie w którym można porozmawiać z wielorybkiem, ale to także atrakcja dla starszych dzieci. Koszt biletu to dla osoby dorosłej 27 złoty. Nie ma zniżek dla emerytów, rencistów i osób niepełnosprawnych ani studentów oraz brak jest możliwości opłaty kartą. To jest oczywiście uciążliwe,bo trzeba nosić ze sobą pieniądze, nie ma niestety w okolicy bankomatu. Niewątpliwym plusem jest to,że w cenie biletu są organizowane koncerty z gwiazdami.
|
Widok na park z górnego wejścia. W tle w skali 1:1 płetwal błękitny. |
|
Poustawiane statki razem replikami ryb w skali 1:1 w tle robią niesamowite wrażenie |
Mewy, rybitwy, łabędzie i inne ptaki. Wiecznie głodne tylko czekały aby rzucić im coś do zjedzenia. :)
|
O jest kawałek chlebka, mój tylko mój :) ) |
|
I wygłodniałe ptaki polujące na jedzenie w Gdyni. |
Po
kilku dniach zwiedzania poszliśmy w końcu na plażę odpocząć, poopalać się i co?
Pogoda splotła nam figla, po pól godzinie musieliśmy uciekać przed ulewą
i tyle było z naszego opalania. Nasz synuś zdążył jednak wytarzać się w
piasku i poznać smak piasku a także popluskać się trochę w Bałtyku.
Choćby dla takich wrażeń warto było jechać taki szmat drogi.
|
Plaża we Władysławowie. Moje ulubione zdjęcie :) |
Jakie
wrażenia z urlopu nad polskim morzem? Powiem szczerze bardzo mi się
podobało. Pomimo zmiennej pogody i natłoku turystów nasz pobyt udał się doskonale. Gdybym mogła
jeszcze raz wybierać ponownie wybrałabym urlop nad polskim
morzem. Jedynie kilka rzeczy organizacyjnych dograłabym inaczej. Jak będzie
taka możliwość, to również za rok wybierzemy się ponownie nad nasze polskie
morze, być może wrócimy z powrotem nad Wybrzeże Gdańskie.
A Wy gdzie spędziliście urlop w tym roku? A może jesteście jeszcze przed?
Ja również w tym roku spędziłam swój urlop we Władysławowie :)
OdpowiedzUsuńSuper :) I jak wam się podobało?
UsuńPiękne to nasze morze, ale jak do tej pory nie mam szczęścia do pogody :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż
Dobra pogoda to podstawa. Nie ma chyba nic gorszego niż deszcz i burza nad morzem.
UsuńŚliczne widoki :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
Usuń